Nie gryzę i z chęcią Cię poznam:) Napisz do mnie lub złap mnie w Social Mediach.
Smiało!
Mam nadzieję, że znajdziesz tutaj coś dla siebie. Miłego czytania!
Po wakacyjnej przerwie wracam z darmowymi tapetami na telefon. Na stronie pojawiło się troszkę nowości m. in możliwość zakupu obrazów na płótnie i wydruków fotograficznych. Możesz je zobaczyć tutaj. Tymczasem łapcie i częstujcie się 🙂 👉 Jeżeli masz problem z...
Jako, że oboje z Żoną bardzo lubimy przyrodę i zwierzęta wybraliśmy się z żoną do Tatrzańskiego Parku Edukacyjnego. Od dłuższego czasu intrygowało mnie to miejsce, ale jakoś nigdy nie było okazji. To mini-zoo usytuowane nieopodal Wielkiej Krokwi było dla mnie nie lada...
Od ostatnich trzech tygodni pogoda w Tatrach była bardzo stabilna - non stop padało, ew. na deszcz się zanosiło. Latanie po górach w deszczu to sport dla koneserów lub wygłodniałych aktywności górskiej desperatów. Jestem dumnym reprezentantem obu tych grup.Ogólnie...
Chcesz więcej? Śledź moje profile społecznościowe!No i maj dobiega końca... jednak moja przygoda dopiero się zaczyna. W maju przeprowadziliśmy się z Żoną do Zakopanego. Pomimo zamieszania związanego z przeprowadzką i pandemią udało się zrobić kilka zdjęć. Myślę, że...
Kto mnie miał okazje poznać bliżej wie, że jak ognia wystrzegałem się filtrów UV. Tanie filtry UV, z którymi miałem wcześniej do czynienia w sposób drastyczny pogarszały jakość obrazu. Zdjęcia traciły na szczegółach i kontrastach! Na taką utratę jakości nie mogłem...
Najbardziej klimatyczne miejsce w Wielkopolsce. Kraina tysiąca kadrów. Miejscówka, która pomimo swej popularności zawsze potrafi zaskoczyć. Mowa oczywiście o Łęgach Rogalińskich, królestwie prastarych dębów, mokradeł i tajemniczych mgieł. Najlepsza miejscówka...
Jako że ostatnio stacjonuje w Poznaniu, postanowiłem skupić się na niższych od Tatr, ale bliższych stolicy Wielkopolski górach. Na pierwszy ogień poszły Karkonosze, które często zwane są górami poznaniaków. Karpacz i Szklarską Porębę dzieli bowiem od Poznania...
Jak część z Was zauważyła wpisy na blogu pojawiają się łagodnie mówiąc, sporadycznie.... Postanowiłem sobie, że od września będę pisał regularnie... ale nie ma co zwlekać i piszę już teraz. Od początku lipca znowu mieszkam w Poznaniu... no nie ukrywam, jest ciężko......
12 stycznia 2018 - data, którą jestem w stanie wyrecytować obudzony w środku nocy. Był to bowiem jeden z najlepszych plenerów, na których byłem. Udało się okiełznać fotoamok i przywieźć naprawdę fajne zdjęcia. Ale zacznijmy od początku... Dzień - jak każdy inny...